niedziela, 11 sierpnia 2013
Coś z innej beczki :)))
Żeby nie było, że nic nie robię ......
Oj!...bo robię tylko, że nie ma to nic wspólnego ze scrapbookingiem.
A cóż to takiego?...to zestaw pościeli, kolderka/mata, materac i dwustronny ochraniacz do kosza wiklinowego/ łóżeczka dla mojego drugiego wnusia, który lada dzień już może sie urodzić.
Niestety moja druga córka mieszka daleko stąd i wszystko szyłam na oko.... no może nie całkiem, bo podała mi wymiary, ale nic nie mogłam przymierzyć, a uwierzcie na pewno by mi się przydało :)
Ostatni raz takie rzeczy szyłam kupę lat temu....nawet się wam nie przyznam jak dawno, bo wstyd! ...więc wyzwanie miałam nie lada, a prucia i poprawek jeszcze więcej :))
Tym bardziej, że cierpię na perfekcjonizm, więc jeśli coś się mi nie udawało, to bardzo bolało...ale uszyłam i choć trwało to kilka dni - jestem dumna :))
To co Wam dzisiaj pokażę to wersja robocza, bo jeszcze nie wyprasowana i nie ubrana na kosz, ale własnie jadę do córci z całym tym majdanem, by razem z nią oczekiwać nowego członka naszej rodzinki, wiec na dniach zaprezentuję Wam wszystko wyprasowane i ubrane na miejscu, w całej okazałości :)))
Cały zestaw:
Materac do srodka kosza nie tylko obszywałam, ale również wycinałam z gąbki :)
Kołderka / mata dwustronna (to wszystko jest do rozprasowania )
Komplet pościeli do kosza.
A oto i dwustronny ochraniacz na kosz :)
I jego druga strona
Kosz jest owalny więc mniej więcej tak to wygląda.
I jak wam się podoba ????
Pozdrawiam Was i dziękuję za odwiedzinki :)))))
Oj!...bo robię tylko, że nie ma to nic wspólnego ze scrapbookingiem.
A cóż to takiego?...to zestaw pościeli, kolderka/mata, materac i dwustronny ochraniacz do kosza wiklinowego/ łóżeczka dla mojego drugiego wnusia, który lada dzień już może sie urodzić.
Niestety moja druga córka mieszka daleko stąd i wszystko szyłam na oko.... no może nie całkiem, bo podała mi wymiary, ale nic nie mogłam przymierzyć, a uwierzcie na pewno by mi się przydało :)
Ostatni raz takie rzeczy szyłam kupę lat temu....nawet się wam nie przyznam jak dawno, bo wstyd! ...więc wyzwanie miałam nie lada, a prucia i poprawek jeszcze więcej :))
Tym bardziej, że cierpię na perfekcjonizm, więc jeśli coś się mi nie udawało, to bardzo bolało...ale uszyłam i choć trwało to kilka dni - jestem dumna :))
To co Wam dzisiaj pokażę to wersja robocza, bo jeszcze nie wyprasowana i nie ubrana na kosz, ale własnie jadę do córci z całym tym majdanem, by razem z nią oczekiwać nowego członka naszej rodzinki, wiec na dniach zaprezentuję Wam wszystko wyprasowane i ubrane na miejscu, w całej okazałości :)))
Cały zestaw:
Materac do srodka kosza nie tylko obszywałam, ale również wycinałam z gąbki :)
Kołderka / mata dwustronna (to wszystko jest do rozprasowania )
Komplet pościeli do kosza.
A oto i dwustronny ochraniacz na kosz :)
I jego druga strona
Kosz jest owalny więc mniej więcej tak to wygląda.
I jak wam się podoba ????
Pozdrawiam Was i dziękuję za odwiedzinki :)))))
20 komentarze:
Fantastyczny komplet, kosz będzie wyglądał cudnie z tymi wszystkimi falbankami.
Podziwiam szczerze, bo sama szyć nie lubię, ale czasami trzeba się z maszyną do szycia przeprosić.
Pozdrawiam słonecznie !!!
śliczny komplet, ależ ty wszechstronnie uzdolniona:)
Piękny komplecik :)życzę wszystkiego dobrego dla wszystkich oczekujących na maluszka i dla niego również :)
oj jak ja dawno u Ciebie nie byłam a tu takie cudowności...słodki ten komplecik...
Komplecik przecudny, bardzo mi się podoba. Szczęśliwe dzieciaczki mające tak zdolną babcię :) pozdrowienia dla wszystkich :)
Ale cudny komplecik, cudowna babcia z Ciebie :)
Prześliczny komplecik :)
Szczęściarz z tego wnusia, co ma się narodzić, że ma tak wspaniałą babcię :)))
Pozdrawiam!
komplecik piękny napewno uroczo będzie wyglądał już na miejscu czyli koszyczku - Ty to masz zdolności córcia napewno dumna - wszystkiego naj dla wszystkich oczekujących maluszka :)
Wow, jestem pod wrażenie, wspaniała wyprawka, szczególnie, że od serca.
Pięknie zrobiłaś, pięknie pokazałaś ale gdzie instrukcje jak to się robi? Podobnie jka Ty przygodę z szyciem zakończyłam wiele lat temu ale dla takiego cuda przeproszę się z maszyną.
Koniecznie powiedz jak to robiłaś i gdzie kupiłaś ten sympatyczny materiał.
Pozdrawiam prawie bacie i jej pociechy- wszystkie
Toż to po prostu same cuda!!
Super komplecik.
Podziwiam.Jak ja nie lubię prucia, brrr.
Ale wyszło pięknie i wszyscy będą zadowoleni :-)
Piękny, pomysłowy! Śliczny materiał:)
Dziekuję dziewczyny za wasze budujące komentarze:)
Buziaki :)
Krysiu instrukcję wysłałam Ci na e-mail :)))
utalentowana babcia sie maleństwu trafiła
Bardzo ładny komplecik:) Zdolna babcia, że nawet po długiej przerwie z szyciem odważyła się i świetnie poszło. Pozdrawiam
O kurczę Doris! U Ciebie jak zwykle tyle się dzieje! Życzę Twojej Córci i Maluszkowi szybciutkiego i najłagodniejszego rozwiązania! Szycie jak widać wyszło Ci tak jak wszystko, czyli prześlicznie! Bardzo mi się podoba, brawo!
Ile talentów! Podziwiam :)
babciunia ma złote rączki
Cudo! Tylko pozazdrościć takiej zdolnej babci:)
Prześlij komentarz